Szpital

Josh

Josh zapłacił i uścisnął dłoń Ryanowi.
- Ryan? Ten od Alyssy? Jestem Josh Brow, miło cię poznać.

Ryan

Ryan zdziwił się.
-Znasz Alysse?

Josh

- Mhm, dopiero co poznałem. Długo się znacie?

Ryan

-Nie, ale jest cudowna- usmiechnal sie.

Josh

- Nie znam jej za dobrze, ale wierzę na słowo - uśmiechnął się.

Ryan

-A ty z kimś jestes?

Josh

- Jestem sam. Ale mam nadzieję, że to się zmieni. W końcu już 26 lat na karku, powinienem się ustatkować.

Ryan

-A no powinieneś!- powiedzial Ryan i poklepał mężczyzne po rmaieniu.

Josh

- Też tak myślę, ale póki co najpierw musiałaby się taka znaleźć, która by chciała! - zaśmiał się.

Ryan

-No tak, to jest jedną z najważniejszych rzeczy.

Josh

Josh po odebranym telefonie oznajmił:
- Muszę już lecieć. Miło było cię poznać, dzięki za radę... Na razie!

Ryan

Ryan też wyszedł ze szpitala.

Dezire

Dez weszła do apteki. Kupiła bandaż, wodę utlenioną, gaziki, plastry, 2 paczki podpasek, ibuprom, płyn do płukania jamy ustnej i "Falvit". Razem zapłaciła 35$ i wyszła.

Alyssa

Aly przyjrzała się przed wejściem aptece. Ryan nie miał dyżuru więc weszła.
-Poproszę test ciążowy- powiedziała. Dała aptekarce 7$ i wyszła.

Ashley

Ash weszła do szpitala. Właśnie się dowiedziała że potrzebuję onkologa do operacji, ale wszyscy są zajęci. Więc spróbowała i zgłosiła się że może ona iść... Osoby prowadzące nie byli przekonani co do tego, lecz się zgodzili. W trakcie operacji się jednak przydała, gdyż dzięki niej człowiek został uratowany...