Deptak

Nicole

Nie możesz znaleźć swojego miejsca? Pospaceruj trochę lub odpocznij właśnie tu, na deptaku! Panuje tu zupełnie inna atmosera.

Alyssa

Dziewczyna chodziła uliczkami deptaku. Nikogo tu nie nzała oprócz Nicole, miała nadzieję że to się zmieni.

Alyssa

Alyssa po dłuższym spacerze zaczęła powoli oddalać się od deptaku.

Dominik

Dominik zaparkował swój samochód na parkingu tuż obok miejskiego deptaku. Postanowił tam zajrzeć i zobaczyć co tu się znajduje. Miało mu to zająć tylko chwilę jednak urok tego miejsca tak bardzo go wciągnął, że spędził tu ładnych pare godzin na oglądaniu sklepów z antykami i miejscowym rękodziełem.

Marta_xD

Martha z łatwością trafiła na miejscowy deptak. Zaglądała na każdą wystawę i każda o dziwo byla lepsza od poprzedniej. Jednak dziewczyna na nic się nie skusiła. Rozglądała się również na przechodniów. Każdy miał pogodną minę.
Równie pogodną jak pogoda ;] Słoneczny i spokojny dzień StarCity.
Ale ile żesz można. Czarnowlosa powoli oddalała się od rynku w stronę domku.

Dezire

Dezire spacerowała po deptaku, rozkoszując się cudowną pogodą. Usiadła na ławce i zapliła papierosa. Posiedziała tu chwilkę patrząc na innych ludzi. Wstała i poszła dalej, w stronę centrum.

Nicole

Nicky postanowiła trochę tu pospacerować. Po jakimś czasie usiadła na ławce. Zaczęła rozmyślać nad wczorajszym i dzisiejszym dniem.

Liam

Liam wszedł na deptak. Kiedy zobaczył Nicole bardzo się zdziwił, nie sądził że spotka tu kogokolwiek znajomego. Ale skoro już ją zauważył to głupio będzie do niej nie podejść, szczególnie jeśli ona zauważyła jego. Podszedł więc bliżej.
- Cześć, Nicky. Nie przeszkadzam?

Nicole

- Liam? - zdziwiła się Nicole. - Jasne, że nie. Siadaj - wskazała miejsce obok.

Liam

- Widzę, że nie jesteś jakoś szczególnie uradowana widząc mnie? Stało się coś? - spytał, siadając obok. Zdziwił go brak dotychczas wiecznego uśmiechu na twarzy Nicole.

Nicole

- Nie, nie - zaśmiała się cicho. - Po prostu zamyśliłam się... no i zdziwiłam, kiedy zobaczyłam ciebie. Co ty tu robisz? - czuła, że to zabrzmiało strasznie głupio.

Liam

- Spaceruję - odpowiedział, uśmiechając się, kiedy zobaczył, że to samo robi Nicole. - To dobrze.. Już się bałem, że może obraziłaś się na mnie.. Albo coś w tym stylu.

Nicole

- Ja? Obrazić się? Niby za co? - roześmiała się, ale na krótko. Zaraz się uspokoiła.

Liam

- Nie wiem. Może za to, że proponowałem ci to spotkanie? Co prawda to tutaj jest przypadkowe, ale..?

Nicole

- Ale co? Liam, zapamiętaj: Ja nie obrażam się na nikogo z byle powodu. Po prostu nie potrafię. A co do proponowania spotkania to przecież było miłe i nie miałam powodu. Dobrze, ale może zmieńmy temat, co? - uśmiechnęła się.