Dom Nicole Walker

Josh

- Nie znam Alyssy, ale mam nadzieję, że będę miał okazję jeszcze ją spotkać? Dzięki - odpowiedział, biorąc od Nicky szklankę.

Nicole

- Na pewno, w końcu jest tu v-ce burmistrzem... - Nicole uśmiechnęła się, na myśl o Aly. Przez chwilę się zamyśliła.. Spojrzała na pusty kawałek ściany, pomiędzy obrazem a podłogą.

Josh

Josh przez chwilę przyglądał się z uśmiechem Nicole. Nicky miała piękny uśmiech. Podobały mu się też jej usta i oczy. Jej twarz... Nagle dotarło do niego, że Nicole jest naprawdę ładna. Tak jak ją widział na dyskotece, tak i teraz.
- Czemu się nie odzywasz? - próbował wzrokiem znaleźć to czemu ona się przyglądała.

Nicole

Nicole przeniosła wzrok na Josha.
- Na nic. Dosłownie. Na pusty kawałek ściany. Zamyśliłam się, przepraszam.

Josh

Josh ciągle przyglądał się Nicole. Miło było być przyjacielem tak równie miłej osoby.
- Nicole... - zaczął.

Nicole

Nicky przeniosła wzrok na Josha.
- Hm?
Trochę dziwnie jej się zrobiło, widząc jak Josh się jej przygląda.

Josh

Josh milczał. Próbował coś wykrztusić, aż wreszcie mu się udało.
- Nic tylko chciałem powiedzieć, że... Że będę tęsknił.

Nicole

Nicky zdziwiła wypowiedź Josha.
- Josh, znamy się dopiero... 3, albo 4 dni. - przez chwilę milczała... - Ale szczerze mówiąc też będę tęsknić. Jesteś naprawdę świetnym przyjacielem. - Nicole przytuliła po przyjacielsku Josha. Mimo tego, że znali się tak krótko ona miło wspominała czas spędzony z nim. No i nie zamierzał się do niej dobierać.

Josh

Josh zadowolony z tego, że Nicole chociaż tak się do niego przytuliła uśmiechnął się. Zyskał przyjaciela. Choć jednego w tym mieście.
- Tak właściwie to... Na długo tam jedziesz?

Nicole

- Na jakiś czas. Sama jeszcze nie wiem na jak długo. A jak wrócę masz tu się już dawno zaklimatyzować, mieć dom i jakąś dziewczynę przy sobie. Jasne? - zaśmiała się.

Josh

- No nie wiem czy mi się uda. W każdym razie dom już mam. Zapłaciłem, załatwiłem papiery, teraz tylko wyprowadzka z hotelu i do nowego mieszkania. Słoneczna 42, wpadnij kiedyś, ok?

Nicole

- Słoneczna 42... Ok, z chęcią wpadnę, jak tylko wrócę. - uśmiechnęła się.

Josh

- Jak wrócisz? Ale to może potrwać całe wieki! Czemu by tak nie obejrzeć go od razu? - skończył popijać Sprite'a i odłożył go na stolik.

Nicole

- Josh, ale ja teraz muszę się pakować. Niedługo pociąg. I tak już się dość zagadaliśmy. Przepraszam, ale muszę się przygotować do wyjazdu..

Josh

- W takim razie może ci w czymś pomogę? - spytał, wstając z kanapy.