Znaleziono 333 wyników

Ryan zaparkował.
-I co? Może być?

-To wsiadaj do swojego- powiedział i nacisnął gaz- Jedź za mna!

Ryan podjechał pod biuro. Zatrąbił na znak że już jest.

Ryan zobaczyl małe pudełeczko. Wział je i zdjął fartuch bo skończył prace.
-Ash! Czekaj! Zgubiłas coś!- krzyknął za nią i podał jej lek. Pożegnał się, wsiadł do samochodu i odjechał.

Aly, kochanie przyjadę po ciebie po pracy.

Ryan wszedł do apteki zmęczony, aczkolwiek zadowolony. Już dziś mógł śmiało powiedzieć "Nie jestem kawalerem". Z uśmiechem wszedł do apteki.
-Coś ty taki zadowolony- zapytał go kierownik.
...

Ryan byl zmeczony ale dawno był w pracy. Ubrał się, zjadł śniadanie i pojechał do szpitala.

Ryan podjechał pod dom- Czemu tu zawsze jest taki chlew- powiedział do siebie krzątając się po domu.

-To ja już będę leciał- oznajmił, pocałował ją i wyszedł.

-No to mnie uspokoilaś- zaśmiał się gładząc jej włosy. To było jego ulubione zajęcie.

Chłopak objął czule dziewczynę.
-Skarbie, na pewno chcesz zostać żoną takie chama, drania itd. jak ja?

-No Liam, nie dużo pamiętam więc może?- kręcił oczami i głośno się smiał.

-Jestesmy nie jestesmy, ale to nie to samo co dawniej- posmutniał żartując.

-No, ja się najadłem. Pójdę pozmywać, wyreczę cię Aly- powiedział i zebrał brudne naczynia.

-Nie jest tak źle kochanie- mówił kładąc głowę na jej ramieniu.