Plaża

Blair

- No jasne. Im więcej ludzi tym lepiej. Mam nadzieję, że dużo osób przyjdzie. Zapytam Jake'a czy nam coś ugotuje. Chwalił się talentami kulinarnymi i zobaczymy, czy to co ugotuje jest zjadliwe! - zaśmiała się Blair i spojrzała na zegarek. - Czas mnie nagli, ale posiedzę z tobą jeszcze z pół godzinki. Słuchaj, ile kosztują studia? Muszę opłacić i nie wiem czy za dwa semestry z góry.

Alyssa

-Dla osób które już studiują darmocha, dla nowych opłata.

Blair

- Oo, to super. Muszę ukończyć tę medycynę z jakimś wynikiem, może mnie przyjmią do pracy. Siedzenie w oparach chloru jest dla mnie miłe, ale jak wracam do domu i muszę godzinę siedzieć pod prysznicem żeby nie śmierdzieć basenem, to czasem wątpię!

Alyssa

-No tak, masz racje. To jest męczące. Powiedz mi Blair czy między tobą a Jake'em to coś więcej?

Blair

Blair zarumieniła się.
- Czujemy do siebie chyba znacznie więcej niż koleżeńskie układy... ale sama wiesz jak to jest. Nie wiem czy będę mogła kontynuować związek po tym, co przeszłam poprzednio.

Alyssa

-Eh..To ja na świeżo przeżyłam i nie rezygnuje- westchnęła i odwróciła głowę myśląc że powiedziała za dużo.

Blair

Blair zamknęła sobie usta dłonią.
- przepraszam, nie chciałam budzić nieprzyjemnych wspomnień. Po prostu.. po prostu boję się, ale on nie jest taki jak Nick.

Alyssa

-To kuj żelazo póki gorące- uśmiechnęła się do dziewczyny.

Blair

- Na razie nie wygląda na to, żeby się oziębiało - zaśmiała się Blair i złożyła notatki w rolkę, po czym włożyła je do torebki - Czuję się jak w szkole, jak czegoś nie rozumiem to muszę odrabiać w bibliotece jak pracę domową!

Alyssa

-Widzisz, tak to już jest- powiedziała- Tak jak do końca życia zostajesz dzieckiem, tak do końca swoich dni jesteś uczniem życia i pędzącego losu.

Blair

- Niestety! Mam już szczerze mówiąc dość tego, że wciąż trzeba się czegoś uczyć, a potem zdawać egzamin w postaci sromotnej porażki. Cieżkie to jest.

Alyssa

-No niestety nie my jedne to przeżywałyśmy, przeżywamy i przeżyjemy jeszcze nie raz i nie dwa- westchnela.

Blair

Blair wyciągnęła z torby dwie butelki wody mineralnej.
- Chcesz się napić? Strasznie mi się chce pic jak jest ciepło.

Alyssa

-Nawet się nie pytaj, jest taki upał- mówiła przecierając chusteczką czoło.

Blair

- A to dopiero maj. Boję się myśleć co będzie w lipcu! - jęknęła Blair i spojrzała w dal. - Mam ochotę się wykąpać. Ale woda w morzu pewnie jest ciepła jak zupa.