Kawiarenka Capri

Nicole

Kawy na ciepło
Kawa Tete-a-tete - 5$
Espresso - 4$
Macchiato - 5$
Cappuccino - 6$
Latte - 7$
Mocca - 7$
Kawa na mleku - 8$

Kawy na zimno
Eksplozja orzeźwienia - 7$
Kawa mrożona - 8$
Czekoladowa kawa mrożona - 9$
Shake $ 9$
Waniliowe marzenie - 10$
Czekoladowe marzenie - 10$
Cafe Frappe - 7$

Napoje
Czekolada mrożona - 8$
Shake lodowy - 8$
Herbata - 6$
Herbata mrożona - 5$
Groąca czekolada - 5$
Napoje gazowane (Coca-cola, Pepsi itp.) - 4$
Woda mineralna (gazowana, niegazowana) - 3$
Soki owocowe (do wyboru) - 4$
Sok ze świeżych owoców - 7$

Desery
Bita śmietana z czekoladą - 6$
Bita śmietana z owocami - 6$
Brzoskwinie w białym winie - 7$
Galaretka owocowa - 5$
Koktail owocowy 4$
Sałatka owocowa - 7$
Sezonowe owoce z śmietaną - 5$

Lody
Bananowe - 12$
Czekoladowe - 10$
Deser Lodowy - 10$
Puchar Noworola - 12$
Melba - 11$

Inne
Hamburger - 8$
Szaszłyk - 10$
Kotlet de'volaile - 12$
Piwo - 4$
Frytki - 5$
Spagetti - 15$
Sałatka - 3$
Kebab - 12$
Ciastko - 1$
Kawałek ciasta - 4$
Drożdżówka - 3$

Blair

Blair weszła do kawiarenki i zajęła jeden ze stolików przy oknie. Nie była głodna, zamówiła sobie jedynie kawę Latte i poczekała, aż kelnerka przyniesie zamówienie. Spokojnie popijała kawę, kartkując gazetę.

Alyssa

Dziewczyna podjechała. Postawiła zakupy przy stoliku i zamówiła kawe mocchate i kawałek sernika. Usiadla przy stoliku.

Jake

Jake wszedl do kawiarenki. Zostawil swoje bagaze przy jednym ze stolikow i poszedl do kontuaru. Zamowil kawe Cappuccino, ale kiedy wrocil okazało sie, ze jego miejsce jest przez kogos zajete. Wolne stoliki były tylko przy dwoch dziewczynach. Podszedl do tej, ktora siedziala blizej. Czytala gazetę, więc jedynie delikatnie dotknąl jej ramienia.
- Moge się dosiąść?

Blair

Blair nie ukrywała zdziwienia.
- E, jasne. Siadaj. - powiedziała i zabrała swój żakiet z krzesła naprzeciwko. - Jesteś nowym mieszkańcem?

Jake

Jake skinął głową i ogrzał dłonie nad kubkiem parujacego Cappucino.
- Zgadza się. Jake van der Woodsen, w skrócie po prostu Jake. Zupełnie nie rozumiem po co to cale zamieszanie z tym van der...

Alyssa

Dziewczyna dostała zamowienie i z usmiechem przyjrzala się Blair. Puściła jej oczko na znak że cieszy się. Zaczęła popijać kawę i jeść sernik.

Blair

Blair uśmiechnęła się ciepło zarówno w stronę Alyssy jak i w stronę Jake'a. Po chwili się ciepło zaśmiała.
- W sumie to chyba lepsze od Waldorf. Brzmi jak nazwa karmy dla psów.

Jake

Tym razem to Jake sie nie mogl powstrzymac i się zasmial.
- Chyba żartujesz! Jak dla mnie brzmi bardzo wyrafinowanie. - powiedzial i dopił do dna swoje cappucino. - Sluchaj, chętnie bym został z toba dluzej, ale muszę zajrzec na budowe, kupić sobie jakąś komorke... mogę prosić o twoj numer telefonu?

Blair

Blair przybrała minę dostojnej matrony.
- Nie wiem, nie wiem... dobra, notuj póki mówię! 987654321. - wyrecytowała Blair i napiła się swojej kawy.

Jake

Jake zapisał szybko numer na wewnetrznej stronie nadgarstka i naciągnal marynarke.Uregulowal rachunek zostawiajac 4$ napiwku dla kelnerki, wzial swoje torby, mrugnal porozumiewawczo do Blair i wyszedl na zewnątrz.

Alyssa

-No, no Blair. Kiedy nam go przedstawisz- usmiechnela sie.

Blair

Blair zachichotała.
- Znam go od piętnastu minut ale zdaję się, że wpadłam...

Alyssa

-Wpadłaś mu jak śliwka w kompot, a ty w oko!- zaśmiała się.

Blair

- Przepraszam, muszę isć - powiedziała Blair, pożegnała się z Allyssą i wyszła, ściskając w dłoni gazetę. Przy ladzie uregulowała rachunek za kawę i wyszła.