Znaleziono 242 wyników

- Naprawdę? Nie wierzę. Nikt ci tego wcześniej nie powiedział? W takim razie chyba bardzo rzadko z kimś tańczysz, czy tak? Bo nie wierzę, że po tańcu z tobą nikt ci tego nie powiedział..

- Świetnie tańczysz - powiedział trochę nieśmiało, nie zwracając uwagi na rozmowę, która prowadzona była obok.

Liam spojrzał z rozbawieniem najpierw na Alyssę, a potem na Nicole. W sumie czemu by nie? Podszedł do niej.
- A więc.. Pozwolisz..? - uśmiechnął się do Nicky.

- Ja też nikogo nie mam, skoro już o tym mowa. Ostatnia moja dziewczyna to chyba była jakieś... 2, albo 3 lata temu.. - odezwał się Liam.

Liam nałożył sobie kawałek kurczaka.
- Przepyszny.. Sama przygotowywałaś to wszystko, Alyssa?

- Ja z kolei znam w mieście tylko was. Ale mam nadzieję, że szybko się to zmieni - uśmiechnął się do Nicole. W końcu to stwierdzenie pochodzi z ich niedawnej rozmowy.

Liam pogratulował Alyssie i Ryanowi.
- Gratulacje! Nieźle to sobie wykombinowałeś - zwrócił się z uśmiechem do Ryana.

- Tort? Już się robi... - poszedł do kuchni. Bez trudu znalazł tort, postawiony na blacie. Wziął go i przyniósł do jadalni Alyssy.

Liam usiadł z gośćmi.
- Prawda - uśmiechnął się do Nicky. - Przecież to żaden problem... Czyli co mam przynieść? - zaśmiał się.

- Mhm, czyli... Alyssy? - uśmiechnął się. - Nie wiedziałem... Przyniósłbym coś, jakiś prezent... A więc wszystkiego najlepszego, Alyssa!

- Tak, Nicole już znam. Hej Nicole. Miło mi was poznać. A co to za okazja? - spytał, witając się z resztą gości.

- Witam, jestem Liam Heitman. Tak, nie znamy się, ale ja właśnie w tym celu. - uśmiechnął się. - Mam nadzieję, że nie przeszkadzam?

Liam wracając z pracy zauważył Nicole, a później jakąś obcą kobietę, jak wchodzą do domu niedaleko. Postanowił też wstąpić, może jest tam jakieś spotkanie? Podszedł i zadzwonił. Czekał...

Liam skończył pracę na dziś. Zadowolony z pierwszego dnia pracy wyszedł z budynku.

Liam znalazł kancelarię adwokacką, w budynku gmachu sądu. Zgłosił, że jest nowym zastępcą i rozpoczął pracę.